Webboard

Pełna wersja: Ciekawostki, humor i porównania - wątek zbiorczy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[Obrazek: komputer-nie-dzialaxx-jpg]

Kod:
[b]Związki?? [/b]

Po pierwsze - mężczyzna nie używa tego zwrotu. Może nazywać to "romansem", "randką", "chodzeniem", lub w skrajnych przypadkach "tym czasem, kiedy robiliśmy to od czasu do czasu". Kiedy związek się kończy, kobieta płacze, otwiera serce przed przyjaciółka, pisze wiersz zatytułowany "Wszyscy mężczyźni to durnie", a następnie powraca do normalnego życia. Mężczyzna ma z tym trochę więcej problemów. Przez pól roku jego "ex" może o nim nawet nie usłyszeć, lecz później o trzeciej nad ranem w nocy z soboty na niedziele dzwoni on i mówi: "Chciałem tylko, żebyś wiedziała, ze zniszczyłaś mi życie i nigdy ci nie wybaczę i nienawidzę cię i jesteś totalna suka. Lecz chce żebyś wiedziała, ze zawsze mamy jeszcze szansę odbudować wszystko". Jest to znane jako telefon "nienawidzę Cię, lecz kocham". 99% wszystkich mężczyzn powyżej 21 roku życia wykonało go przynajmniej raz w życiu.

Seks...
Kobiety wola 30-45 minutowa grę wstępna, mężczyźni zaś 30-45 sekundowa - im mniej tym lepiej. Dla mężczyzny już sam dojazd na miejsce jest częścią gry wstępnej.

Dojrzewanie...
Kobiety dojrzewają dużo szybciej niż mężczyźni. Większość 17-latek mogłaby bez trudu funkcjonować jako osoba dorosła. Większość 17-latkow wciąż wymienia się kartami z podobiznami sportowców, a po WF-ie przepycha się w szatni. To dlatego większość szkolnych miłości kończy się niczym.

Kapelusze...
Kobiety w kapeluszach wyglądają dobrze, mężczyźni idiotycznie.

Zakupy...
Kobiety wiedza jak kupować w sklepach spożywczych. Robią listę potrzebnych rzeczy, a następnie je kupują. Mężczyźni nie robią zakupów regularnie. Czekają aż w lodowce zostanie tylko otwarta puszka jedzenia dla kota i pól cytryny. Wtedy idą na zakupy. Mężczyzna kupuje wszystko co dobrze wygląda. Zanim dojdzie do kasy, jego rachunek zaczyna przewyższać Mount Everest, co nie przeszkadza mu wcale pójść do dziesięciu innych sklepów.

Kaligrafia...
Mężczyźni nie przywiązują wagi do starannego pisania. Bazgrzą jak kura pazurem. Kobiety używają kolorowych i zapachowych długopisów. Zawsze robią kółeczka nad "i", a ich pętle przy "p" i "g" Są straszliwie duże. To okropne czytać notatkę od kobiety - nawet gdy miesza cię w niej z błotem, to na końcu narysuje uśmieszek, serduszko lub inny kwiatek.

Poczucie humoru...
Powiedzmy, ze mała grupa mężczyzn i kobiet siedzi w jednym pokoju i ogłada w telewizji braci Marks. Mężczyźni są podekscytowani, śmieją się głośno, próbują naśladować aktorów. W tym czasie kobiety przewracają oczami i czekają aż TO się skończy.

Łazienki...
Mężczyzna ma w łazience 6 rzeczy: szczoteczkę do zębów, pastę do zębów, krem do golenia, maszynkę do golenia, mydło i szlafrok skradziony w Holiday Inn. Średnia ilość rzeczy w łazience przeciętnej kobiety wynosi 437. Mężczyzna w większości przypadków nie mógłby ich nawet zidentyfikować.

Wyjścia...
Kiedy mężczyzna mówi, ze jest gotów do wyjścia to znaczy, ze naprawdę jest gotów. Kiedy kobieta mówi, ze jest gotowa to znaczy, ze będzie gotowa kiedy tylko znajdzie kolczyk, zadzwoni do przyjaciółki i skończy nakładać makijaż.

Szczeniaki...
Kobiety kochają szczeniaki. Mężczyźni mówią, że kochają szczeniaki, lecz w rzeczywistości ich nienawidzą dlatego ze kobiety je kochają.

Buty...
Gdy kobieta idzie do pracy ubiera się w wełniany kostium od Mondiego i wkłada Reeboki. Wkłada buty pasujące do kostiumu do plastikowej torby od Sacksa. Kiedy wchodzi do pracy, wkłada eleganckie buty, aby piec minut później zrzucić je gdyż siedzi już za biurkiem i jej nogi SA niewidoczne. Mężczyźni noszą jedna parę butów przez CAŁY dzień.

Lustra...
Mężczyźni są próżni - sprawdzają swój wygląd w lustrze. Kobiety są śmieszne - przeglądają się w każdej lśniącej powierzchni i nie ważne czy jest to lustro, łyżka, wystawa sklepowa, toster, czy łysina przygodnego pana.

Menopauza...
Kiedy kobieta osiąga menopauzę przechodzi rożne skomplikowane emocjonalne, psychologiczne i biologiczne zmiany. Natura i stopień tych zmian jest u każdej z kobiet inny. U mężczyzny menopauza charakteryzuje się zawsze taka sama reakcja - kupuje on okulary lotnicze z początku wieku, dziwna czapkę i idzie kupić sobie Porsche.

Telefon...
Mężczyźni postrzegają telefon jako narzędzie. Używają oni telefonu do wysyłania krótkich wiadomości innym ludziom. Kobieta może odwiedzić przyjaciółkę na dwa tygodnie i zaraz po powrocie do domu zadzwoni do niej, żeby przegadać trzy godziny.

Niemowlaki...
Wszystkie kobiety od zawsze zachwycają się niemowlętami. Przechodząc obok dowolnego wózka ciągną do niego faceta ze słowami: "Och... spójrz jaki słodki bobas...", na co każdy mężczyzna niezmiennie odpowiada: "Acha.. bardzo..." starając się jednocześnie jak najszybciej odejść.

Dzieci...
Kobieta wie wszystko o swoich dzieciach. Wie o wizytach u dentysty, o meczach, o miłostkach i najlepszych przyjaciołach, o ulubionym jedzeniu, o marzeniach i nadziejach. Mężczyźni wiedza jak ich dzieci maja na imię.

Kierunki...
Jeśli kobieta prowadzi i zagubi się w nieznanej okolicy, to zatrzyma się przy stacji benzynowej i spyta o kierunek. Mężczyzna uważa to za znak słabości. Nigdy się nie zatrzyma, żeby zapytać, będzie jeździł w koło godzinami co chwila powtarzając "Spójrz kochanie. Znalazłem drogę" i "Wiem, ze to gdzieś tutaj".

Przyznawanie się do pomyłek...
Kobieta przyzna się czasem do popełnienia błędu. Ostatnim mężczyzna, który to zrobił był generał George Custer.

Strojenie się...
Kobieta stroi się: na zakupy, do podlania kwiatów, do wyrzucenia śmieci, do odebrania telefonu, do czytania książki, do odebrania poczty. Mężczyzna stroi się w życiu dwa razy: na ślub i na pogrzeb.

Przezwiska...
Za wyjątkiem kulturystek, które używają dziwnych przezwisk, kobiety unikają ich jak ognia. Jeśli Gloria i Michell spotykają się na obiedzie to rozmawia Gloria i Michell. Ale jeśli Mike i Jack spotykają się przy piwie to rozmawia "Bullet-Head" z "Peanut-Brainem".

Zabawki...
Małe dziewczynki uwielbiają bawić się zabawkami. Później kiedy osiągną wiek 12 lat przestają się nimi interesować. Mężczyźni tak naprawdę nigdy nie wyrastają z zabawek. Kiedy się starzeją ich zabawki po prostu staja się droższe, głupsze i mniej praktyczne. Przykładowe męskie zabawki: miniaturowe telewizory, telefony komórkowe, equalizery graficzne, roboty serwujące drinki na zawołanie, gry wideo. Po prostu wszystko co miga, brzęczy i wymaga co najmniej 6 baterii R20.

Rośliny...
Kobiety prószą mężczyzn, aby podlewali rośliny, kiedy one wyjada. Mężczyźni podlewają je, lecz gdy kobiety wracają po tygodniu nieobecności wszystkie rośliny są uschnięte. Nikt nie wie jak i dlaczego tak się dzieje.

Wąsy...
Niektórzy mężczyźni dobrze wyglądają z wąsami. SA nimi Tom Selleck i Burt Reynolds. Niestety żadna kobieta nie wygląda dobrze w wąsach.

Aparaty fotograficzne...
Mężczyźni podchodzą do fotografowania bardzo poważnie. Wydają 4000$ na zakup sprzętu, budują ciemnie i biorą lekcje fotografii. Kobiety kupują idioto odporne aparaty Kodaka i oczywiście zawsze maja lepsze zdjęcia.

Szatnie...
W szatniach mężczyźni rozmawiają o trzech rzeczach: o pieniądzach, piłce nożnej i kobietach. Przesądzają gdy mówią o pieniądzach, nie znają się na piłce nożnej niemal tak jak sadza, ze się znają i fabrykują opowieści o kobietach. Kobiety w szatniach mówią tylko o jednym - o seksie. I to nie tylko abstrakcyjnie. Opisują wszystko bardzo obrazowo i dokładnie, i nigdy nie kłamią.

Pranie...
Kobiety robią pranie co parę dni. Mężczyzna będzie nosił wszystkie swoje rzeczy, włączywszy w to ubiory, które były modne z dziesięć lat wcześniej, zanim zrobi pranie. Kiedy już definitywnie nie ma czystych rzeczy wkłada brudny sweter na lewa stronę, wynajmuje ciężarówkę i zawozi gore brudnych rzeczy do pralni. Mężczyźni zawsze spodziewają się spotkać tam piękna kobietę, lecz jest to jeden z tych starych mitów przywiezionych z Ameryki.

Politycy...
Mężczyźni kochają mówić o politykach, lecz często zapominają o tak politycznej rzeczy jak głosowanie. Kobiety są szczęśliwe gdy następne pokolenie Kennedych dorasta i zaczyna działalność polityczna, ponieważ dzięki temu mogą brać udział w ich kampaniach wyborczych i płakać w dzień wyborów.

Ślub...
Ślub kobietom kojarzy się z ceremonia, mężczyznom z wieczorem kawalerskim.

Skarpetki...
Mężczyźni noszą jednobarwne. Kobiety noszą dziwne skarpetki - z chmurkami, z dziwnymi piłeczkami po bokach i takie, które kończą się tuz pod kolanem.

Garaże...
Kobieta używa garażu do stawiania w nim samochodu i chowania kosiarki do trawy. Dla mężczyzny garaż ma wiele zastosowań. Tam wiesza swoje dyplomy, ogląda telewizje i buduje zupełnie bezużyteczne urządzenia.

Filmy...
Ulubiona scena kobiet to ta gdy Clark Gable całuje Vivien Leigh w "Przeminęło z wiatrem". Mężczyznom najbardziej podoba się scena gdy Jimmy Cagney rzuca grapefruitem w twarz Clarka w teledysku Public Enemy.

Nagość w filmie...
Każda aktorka w historii filmu miała rozbierana scenę. To dlatego, ze każdy film w historii kina był wyprodukowany przez mężczyznę. Jedyny aktor, który się rozebrał na planie filmowym to Richard Gere. To jeszcze jeden powód, dlaczego jest znienawidzony przez mężczyzn.

Biżuteria.
Kobiety wyglądają ładnie kiedy ubierają biżuterię. Mężczyzna może wyjść ubrawszy zegarek i to wszystko.

Bielizna.
Kobiety mogą ubierać ozdobna bieliznę, nawet wskazane jest aby to robiły. Nie ma powodu, aby mężczyzna kiedykolwiek założył pod spodnie cokolwiek ozdobnego.


[Obrazek: 12343_kiedy-jestem-w-lozku-z-komputerem.jpg]

[Obrazek: 4569_na-lekcjach-fizyki-uczono-mnie.jpg]
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSDXjeIa5tjiAwRFhBiQjv...1yRc9RrP6R]

[Obrazek: mikolaj-rysxxx-jpg]

[Obrazek: 0_0_400308681_Fizyka_przez_lokar2000_middle.jpg]


Zasady dla krytykujących

Krytykujemy wszystko oprócz siebie.

Osobę krytykowaną krytykujemy wówczas, kiedy nie ma jej w pobliżu.

Poniżamy w oczach słuchaczy.

Kiedy osoba krytykowana dowie się, że ją krytykowaliśmy, zaprzeczamy i winę zwalamy na jej przyjaciół.

Osobie krytykowanej tłumaczymy, że robiliśmy to dla jej dobra.

Kiedy osoba uprzednio krytykowana nam uwierzy przystępujemy do krytykowania jej przyjaciół.

Jeżeli osoba uprzednio krytykowana zaproponuje nam pójście do kina, krytykujemy obejrzany film, kino oraz widzów.

W drodze do domu krytykujemy niepunktualność miejskiej komunikacji.

W domu krytykujemy rozmiary mieszkania.

Przed snem nie omieszkujemy skrytykować niewygodnego łóżka.
[Obrazek: ba5676140f857a63b5851166e5648729.jpg]

[Obrazek: DrawStreet_Hierarchy.jpg]

[Obrazek: gykop.jpg]
[Obrazek: zegar-matematyka-386-OBRAZKY.PL.jpg]

[Obrazek: jak-ludzie-mnie-widza-kiedy-powiem-ze-je...ta-mem.jpg]

[Obrazek: a2b82ab7dc447881f3e57919a82341b6]
[Obrazek: 2101e9c23302783142f30478b23d469d.jpg]

[Obrazek: 7276_228a_480-jpeg]



Ludzie w supermarkecie

MAMUNIA i CÓRUNIA
Pani dojrzała robiąca zakupy ze swoim klonem juniorem - córunią - wobec którego jest totalnie bezkrytyczna. Ubrane identycznie w najmodniejsze ciuszki, pomalowane na JLo, z trendy balejażem rozmawiają przy kasie: "Aniu, weźmiemy herbatniki w czekoladzie? - Och nie, to takie tuczące. - Dobrze, córus, zjemy po herbatniczku, popijemy herbatką pu-erh, założymy AbGymnics i skoczymy na fitnesik. - Okej, mamuniu, ale weź tez croissanty z marmoladą!"
Córunia pyta zwykle jeszcze o czekoladę light, a na obiad kupuje sobie tiktaki.

Z DUMĄ W WÓZKU
Młoda mama z zaślinionym berbeciem w nowoczesnym wózku. Nie wie, co włożyć mu w jamę gębową, żeby nie płakał, więc kupuje niemowlakowi albo kinderniespodziankę, albo cukierki rumowe. Na sugestie sprzedawczyni, że dziecko jest zbyt małe na takie słodycze, młoda mama oburza się, po czym dokupuje bachorowi lizaka z emulgatorem i glutaminianem sodu. - Jestem nowoczesna! - cedzi przez zacisnięte zęby, odgarnia fryty z czoła i płaci dwugroszówkami. Jest tak zajęta patrzeniem, czy inni klienci podziwiają smarkacza, że wysypuje wszystkie zakupy pod ladę, po czym odjeżdża z piskiem opon dzieciecego wózka.

ON i ONA
Miś - pyś i kizia - mizia. Zanim zdecydują się kupić 15 dkg ciastek, wycałują się po szyi, włosach i uszach. Kizia - mizia chce jeść to co miś - pyś, natomiast miś - pyś, chce jeść to co kizia - mizia. Po długich obradach przeplatanych wymianą śliny decydują się odblokować kolejkę i z 5 dkg cukierków odchodzą męczyć inne ekspedientki.

MOHEROWY BERET
Najtrudniejszy typ klientki: skrzyżowanie fanki o. Tadeusza R. i przekupy ze Świebodzkiego. Nic jej się nie podoba, wszystko jest nie takie jak powinno być, inne niż było wczoraj o tej samej porze. Wychodząc od pytania o piernikowatość pierników dojdzie w swym wywodzie do motywu wyciętej miesiąc temu motylicy wątrobowej. Opowie ze szczegółami o przebiegu gastroskopii, a na koniec stwierdzi, że to Balcerowicz musi odejść. Chcąc utargować dwa grosze na bułce, nie potrafi zrozumieć, że to nie sprzedawczynie decydują o cenach!

STARY ALE JARY
Emeryt, któremu wydaje się, że jest na dancingu w sanatorium, a sprzedawczynie to w gruncie rzeczy chodzące piersi i pośladki mające dać się uwieść obleśnym gadkom. "Poproszę dwie takie bułeczki jakie ma pani", "proszę o pączki, całuję nie w rączki" to jedynie kilka odzywek jakimi ero-dziadzio częstuje ukrywające obrzydzenie sprzedawczynie.

FILOZOF - DOCIEKLIWY
"Z czym są te bułki z makiem?" - pyta. "A z jakiej piekarni macie panie te drożdżówki?" - drąży. "Czy ten razowiec jest grubo mielony, a tamte cukierki grilazowane na ogniu czy na gazie?" - wnika coraz głębiej. "Dlaczego bułki są dzisiaj takie blade?" - molestuje przerażonych sprzedawców sądząc, iż po godzinach są oni także detektywami inwigilującymi pod osłoną nocy wnętrza piekarni.

KSIĘŻNICZKA NA WŁOŚCIACH
Swym zachowaniem, tonem mówienia i wyglądem przekazuje "pozwalam wam mnie obsłużyć". Zwykle posunięta w latach, z całą rodzinną biżuterią na pomarszczonych palcach i brwiami narysowanymi eye-linerem. Zanim włoży chleb do siatki, wymaca go w dość perwersyjny sposób. "Ten nie, ten się będzie pojutrze kruszył" - komenderuje. W myślach wskazuje inny chleb, a sprzedawczyni ma się domyślić, o który chodzi. Jeżeli nie, słyszy: - Poproszę z szefową! Księżniczka na włościach to zwykle żona bogatego męża, znajdująca rozrywkę w gnębieniu innych.

MĘŻCZYZNA
Nigdy nie ma przy sobie reklamówki na zakupy, a pieniądze nosi zmiętoszone w kieszeni. Nie widzi róznicy między chlebem a bagietką. Na stoisku piekarniczym chce kupić keczup, a w garmażerce sos. Paradoksalnie, nigdy nie myli się, kiedy chodzi o piwo i Catsa.
[Obrazek: ciezko_byc_facetem_2013-11-09_13-10-34_middle.jpg]

[Obrazek: 1003940_573577442726426_1365402260_n.jpg]


Jak zrobić kanapkę - instrukcja dla Blondynki

Połóż bochenek chleba na desce.
Nie na klozetowej! Na desce do krojenia!
Weź nóż. Nie w zęby! Weź go do ręki!
Ojej, nóż bierze się za trzonek, a nie za ostrze! Teraz musisz zatamować krew i zrobić sobie opatrunek.
Już? To lecimy dalej. Ukrój nożem kromkę chleba.
Za dużo. Przekroiłaś chleb na pół, a kromka powinna być cieńsza! Wystarczy, jeśli będzie miała ok. 1 centymetr grubości.
No i po co ci ta linijka? Jeżeli powiedziałem, że ok. 1 centymetr, to nie znaczy, żeby od razu mierzyć linijką!
Brawo! Jeśli już ukroiłaś, to może być kromka grubości trzech centymetrów.
Teraz trzeba posmarować masłem lub margaryną.
Ojej, nie smaruje się palcem, tylko małym nożem!
Już raz ci mówiłem, że nóż bierze się za trzonek, a nie za ostrze! Na szczęście tym razem nie skaleczyłaś się. Masz więcej szczęścia niż rozumu.
Aleś ty głupia! Smaruje się jedną stronę, a nie obie!
Posmarowane? No to teraz weź szynkę.
A kto ci każe iść na dworzec kolejowy? Wcale nie chodzi o szynkę kolejową, tylko o szynkę do jedzenia.
Nigdy nie słyszałaś? Szynka to taka wędlina.
Świetnie! Widzę, że już umiesz się posługiwać nożem! Teraz połóż plasterek szynki na kromkę.
Odwrotnie! Szynka ma być na górze, a kromka na dole!
Teraz weź pomidora. To taka okrągła, czerwona piłeczka, która leży na stole.
Pokrój pomidora na plasterki.
Co już zapomniałaś? Kroi się nożem, a nie widelcem!
No i czemu płaczesz? To czerwone, to nie krew, tylko sok z pomidora!
Połóż dwa plasterki pomidora na kanapkę i ugryź.
Niezdara! Pomidor się ześlizgnął? Podnieś go z podłogi.
Nie do gęby, tylko do kubła na śmieci! Przecież jest brudny! Weź drugi plasterek i przytrzymuj palcem, żeby znów się nie ześlizgnął. I co, smakuje?.
Gratulacje, zrobiłaś pierwszą kanapkę w swoim życiu! Koniecznie pochwal się koleżankom z akademika!
[Obrazek: 543c7ff6203398e9292a75f91d05a886-jpg]

[Obrazek: 5232b88c38c78_gd.jpg]

[Obrazek: bmw-x5-wycieraczka-tylna-tymczasowe-rozw...szne13.jpg]
[Obrazek: a7fed529a4d21ea1f29065d6aa881915.jpeg]

[Obrazek: 1298933208_by_robal14_600.jpg]


Sa cztery rzeczy o ktore kobiety nie powinne pytac mezczyzn:

  1. O czym myslisz?
  2. Czy mnie kochasz?
  3. Czy wygladam grubo?
  4. Czy uwazasz, ze ona jest ladniejsza ode mnie?


Poniewaz jednak robia to caly czas, wiec... lepiej byc przygotowanym. Pytania te sa o tyle niebezpieczne, ze bledna odpowiedz moze prowadzic do klotni a w czarnym scenariuszu do rozwodu. Na przyklad:

1. O czym myslisz?
Prawidlowa odpowiedz na to pytanie to oczywiscie: Przepraszam Kochanie, bylem troche nieobecny. Wlasnie myslalem jak czarujaca, wspaniala, piekna i inteligentna jestes kobieta i jakim ja jestem szczesciarzem, ze cie spotkalem.. O co pytalas?
Oczywiscie to stwierdzenie absolutnie nie odzwierciedla tego o czym naprawde myslelismy w danej chwili, poniewaz najczesciej jest to:
  • pilka nozna
  • koszykowka
  • ale przytylas ostatnio
  • ona jest znacznie ladniejsza
  • na co moglbyw wydac pieniadze z jej polisy na zycie...
Oczywiscie najlepsza odpowiedz na to pytanie udzielil Al Bundy, kiedy Peg spytala go o to: Kochanie, gdybym chcial zebys wiedziala, powiedzialbym a nie myslal o tym

Pozostale pytania rowniez maja tylko jedna prawidlowa odpowiedzi i... wiele blednych.

2. Czy mnie kochasz?
Prawidlowa odpowiedz brzmi: "Tak", ci ktorzy chca blysnac elokwencja moga rozbudowac wypowiedz: "Tak, kochanie"
Blednie odpowiedzi to:
a) chyba tak
b) czy poczujesz sie lepiej jak powiem: tak?
c) to zalezy co rozumiesz przez "kochac"
d) czy to ma znaczenie?
d) kto? ja?

3. Czy wygladam grubo?
Prawidlowa odpowiedz na to pytanie:" Alez skad, oczywiscie, ze nie". Trzeba jednak pamietac, ze tutaj odpowiedni ton ma cholerne znaczenie, warto wiec pocwiczyc przed lustrem. Zle odpowiedzi to:
a) poprostu nie jestes chuda
b) w porownaniu z czym?
c) naprawde wygladasz lepiej jak masz pare kilo wiecej
d) widzialem grubsze
e) mozesz powtorzyc pytanie, wlasnie myslalem o twojej polisie na zycie (porazka)

4. Czy uwazasz, ze ona jest ladniejsza ode mnie?
"Ona" moze oznaczac twoja ex, dziewczyne na ktora gapiles sie na spacerze, aktorke z wlasnie obejrzanej komedii romantycznej. W kazdym z tych przypadkow prawidlowa odpowiedz to: "Nie, ty jestes znacznie ladniejsza". Zle odpowiedzi zawieraja:
a) nie jest ladniejsza, ma tylko inny typ urody
b) nie wiem jak mozesz zawracac sobie glowe takimi rzeczami
c) tak, ale ty masz lepsza osobowosc
d) nie mozna tego porownac bo ona jest tylko mlodsza i szczuplejsza
e) mozesz powtorzyc pytanie, wlasnie myslalem o twojej polisie na zycie (znowu?!)
Komputeryzacja wsi wg naszego rządu

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcS7ICvgj8CTOhNvRiWEYBN...6N-wVtXD5g]

[Obrazek: bc6875abea27d2467654218246ce7146.jpeg]



Ślubna Metamorfoza

Kobieta przed ślubem:

1. Pachnie jak kwiatuszek
2. Ćwierka jak wróbelek
3. Urocza żabka
4. Kusi
5. Obiecuje
6. Budzi pożadanie
7. Niezwukle pociąga
8. Robi oczko
9. Pokazuje ząbki
10. Otwiera usteczka
11. Daje buzi
12. Czarodziejka
13. Skarb

Kobieta po ślubie:

1. Parzy jak pokrzywa
2. Kracze jak wrona
3. Wstrętna ropucha
4. Nie musi
5. Maltretuje
6. Budzi do roboty
7. Wyciąga pieniądze
8. Podbija ślepia
9. Szczerzy kły
10. Drze mordę
11. Wali po pysku
12. Czarownica
13. Skarbonka
[Obrazek: 1292605257_by_Haratynka55_500.jpg]

[Obrazek: 68ba9b59d004333babf8bb2c6df6f76f.jpg?1340702440]



Portret typowego posiadacza BMW

Cytat z forów internetowych: Posiadacz BMW jest młody (20-25 lat) w przeciwieństwie do posiadanego BMW. Bolid zwykle ma 15 lat i nabite 300 tys. km (wersja benzynowa) lub 500 tys. (diesel).

Licznik 3 razy był już redukowany zanim znalazł się szczęśliwy kupiec. Cena bardzo zachęcająca, tak ze 6 tys. zł. Wystarczy raz jeden wyjechać na zlewozmywak do UK albo ogórki do Holandii i motoryzacyjne marzenie adepta wiejskiej mafii się spełni.

Będzie mógł raz w weekend wypucować swojego blaszaka, wyjechać na święto dyszla (2 kółeczka po rynku w najbliższym mieście powyżej 20 tys. ludzi i szybka wymiana spojrzeń z innymi młodymi-gniewnymi) i można w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wrócić na wieś, gdzie koledzy jeżdżący na co dzień golfami będą mogli tylko wąchać chmury dymu wydobywające się z już wytuningowanego wydechu (zwykła chromowana rurka z Hypernowej za 20 zł) - następnym wydatkiem będzie 40 zł za folię do przyciemniania szyb, a jak sytuacja finansowa się poprawi (majster na budowie stwierdzi, że dostaniemy legalną umowę) to może kupi się 2 używane zimówki i odwiedzi się mechanika, bo strasznie znosi na prawo.

Auto stoi w garażu i czeka na cotygodniową dolewkę paliwa za 20 zł a młodzian pracowicie układa nową playlistę ulubionych kawałków techno i hip-hop.

Oczywiście chodzi tylko o zmianę kolejności, bo miejsca na rewolucję w świadomości i na playliście nie ma. Nowe kawałki dochodzą tylko jeśli za równie bezpiecznymi murami dyskoteki jak blachami BMW młody człowiek po raz 40 usłyszy `nowe’ nagranie DJ Tiesto i odkryje w nim drugie dno.

Napisałem bezpiecznymi, bo nasz młodzian to bardzo strachliwe stworzenie i boi się wszystkiego czego nie zna. Muzyka bez umc umc umc, tablica rejestracyjna z innego województwa, czy pytania, na które nie można odpowiedzieć tak/nie, bardzo drażnią młodziana, a ten rozzłoszczony wyładuje nerwy pędząc swojego 1,5 tonowego mastodonta 120 km/h po zlodowaciałych drogach wrogich wiosek - niech tylko ktoś odważy się z nim ścigać!

Ale co to, nikomu się nie chce - widać kolesie wiedzą, że ze mną nie ma żartów, zazdroszczą auta i boją się kompromitacji.

Młodzian zdejmuje nogę z gazu - jest już spokojny. Tak, znowu wygrał bez walki i znowu przy triumfalnej przygrywce z ESKI albo RMF MAXXX wjeżdża do stodoły zaadaptowanej na garaż. Dzień się skończył.

Zachodzące słońce gratuluje młodzianowi, że znowu mu się udało - nie zabił siebie a nawet innych.
[Obrazek: 702120_551612431518900_883916424_n.jpg]

[Obrazek: 4668_kolekcjonowanie-kobiety-i-faceta.jpg]


Gdy skaleczymy się w palec

ONA:
1)Myśli "au!";
2)Włada palec do buzi, aby krew nie kapała na dywan;
3)Drugą ręką sięga po plaster, przykleja;
4)Idzie dalej;

ON:
1)Wrzeszczy "k...!";
2)Odsuwa rękę jak najdalej, bo nie może znieść widoku krwi;
3)Woła o pomoc (w tym czasie tworzy się na dywanie plama krwi);
4)Musi usiąść, bo nagle dziwnie się poczuł (w tym czasie nadchodzi pomoc, czyli ONA);
5)Łamiącym się głosem wyjaśnia, że o mało nie stracił ręki;
6)Odmawia przyklejenia plastra, bo "na taka ranę jest stanowczo za mały";
7)Potajemnie sprawdza w Encyklopedii Zdrowia, ile krwi może stracić dorosły człowiek, a mimo to przeżyć (w tym czasie ONA leci do apteki po większy plaster);
8)Z mężną miną znosi naklejanie plastra, prosi o duży krwisty kotlet na kolacje, aby przyśpieszyć tworzenie się czerwonych ciałek krwi;
9)Ostrożnie kładzie nogi na stoliku (w tym czasie ONA smaży kotlety);
10)Stwierdza, że przydało by się kilka piw, aby uśmierzyć ból;
11)Odkleja plaster, by zobaczyć, czy rana jeszcze krwawi (w tym czasie ONA jedzie na stacje benzynowa po piwo);
12)Tak długo kombinuje przy plastrze, że znowu zaczyna lecieć krew;
13)Zarzuca jej, że nie umie opatrzyć rany, wzdycha i jęczy, kiedy ona odkleja stary i nakleja nowy plaster;
14)Stwierdza, że dziś wieczorem muszą zrezygnować z tenisa, ale za to całkiem przypadkiem w TV leci mecz Ligi Mistrzów (w tym czasie ONA trze plamę na dywanie);
15)W nocy kilka razy wstaje do łazienki, aby sprawdzić, czy nie tworzy się wokół rany zakażenie;
16)Z tego powodu następnego dnia jest zmęczony i rozdrażniony;
17)Zwalnia się z pracy dwie godziny wcześniej do lekarza, aby potwierdzić, że nie wdało się zakażenie;
18)Z pracy kradnie potajemnie temblak z apteczki w pokoju sanitarnym;
19)Prosi miłą koleżankę o zabandażowanie i napawa się jej współczuciem;
20)Podniesiony na duchu idzie z kolegami do knajpy wieczorem i na pytania opowiada: "DROBIAZG, NIE MA O CZYM MÓWIĆ!"
[Obrazek: 0_0_1784598552_middle.jpg]

[Obrazek: powst-progr.jpg]

[Obrazek: e2fc441024_czytam_magazyn_programista.jpg]
Karp

Dzisiaj zajmiemy się potrawą zwaną: Karp.
Jak wiadomo niektórym osobom, karpia już od wieluset lat przyrządza się na święta.
A więc co nam będzie potrzebne do przyrządzenia karpia:
karp, 1/2 kg mąki, sól, jajka, woda, nóż, trochę sadyzmu (tego nie trzeba szukać na półkach).

Kupujemy karpia w wyznaczonym sklepie, przynosimy do domu i wpuszczamy do wanny. Wskazane by było, aby karp pływał w wodzie bez dodatków płynów do kąpieli i innych. Aha, chciałbym przypomnieć, że wodę do wanny należy wlać przed wpuszczeniem do niej karpia. Kiedy już uczynimy wszystko po kolei, przystępujemy do planu adaptacji karpia w naszej wannie. Staramy się karpiowi udowodnić, że będzie u nas miał naprawdę rajskie życie, aż... do śmierci. Wyrażamy się w sposób kulturalny przy rybce. Podczas korzystania z ubikacji zasłaniamy karpiowi oczy czymś, lub oddzielamy wannę parawanem od reszty świata. Po załatwieniu swoich spraw spuszczamy wodę bardzo cichutko, a wychodząc z łazienki mówimy: - Dziękuję za towarzystwo... Obcowanie z karpiem przybliża nas do niego, staje się ufniejszy, a co za tym idzie jego trawienie przebiega znacznie szybciej. Pamiętajmy o tym, aby rybie w wannie nie dostarczać zbędnych stresów, ponieważ ryba będzie spięta i po zabiciu i usmażeniu ryba nam się zbiegnie, skutkiem czego nasza potrawa znacznie zmniejszy swoją wielkość.

Nadszedł czas morderstwa. Karpia należy zabijać etapami. Dzień przed planowanym zabójstwem stajemy się jeszcze milsi i uprzejmiejsi dla rybki. Na moment przed zabójstwem wchodzimy do łazienki z młotkiem i obrazkiem. Mówimy na głos, że chcemy przybić ten obrazek nad wanną dla naszej kochanej rybuni. Nachylamy się nad wanną i udajemy, że wbijamy gwóźdź w ścianę. Nagle, ni stąd ni z owąd upuszczamy młotek do wody. Karp przyjaźnie nastawiony do nas podpłynie do młotka chcąc go podnieść i podać nam. Kiedy już podpłynie, momentalnie wkładamy rękę do wody, jednocześnie chwytając młotek. Trzymając go w ręku walimy z całej siły w głowę ryby. karp zostanie oszołomiony. Wyciągamy go z wody i kładziemy na wcześniej przygotowaną deseczkę drewnianą, Przybijamy go gwoździami do drewna, spiesząc się, aby zakończyć przed ocknięciem się karpia.

Kiedy już ryba dojdzie do siebie, będzie zaskoczona naszą pomysłowością, ponieważ, jeśli będzie chciała nam zbiec do kanalizacji, deska nie pozwoli jej się zanurzyć, a gwoździe uniemożliwią machanie ogonem. Teraz ryba jest już unieruchomiona i bezsilna. Nie bacząc na złowieszczy wzrok naszej ofiary, wykłuwamy jej/jemu oko, którym się na nas patrzy. Zapobiega to stresowi z naszej strony, a rybie dajemy ulgę przed ujrzeniem własnej śmierci. Wypatroszając rybę, wnętrzności wyrzucamy na balkon sąsiadów (z myślą o ich kocie). Przy pieczeniu postępujemy jak z kotletem schabowym.

P.S.
Jeśli ryba pochodzi z okolic Śląska, to jej ości możemy wyciągnąć przed upieczeniem za pomocą silnego magnesu.




[Obrazek: jak_wykorzystac_stary_sprzet_komputerowy__2.jpg]

[Obrazek: 52a60c30a986e.jpg]
[Obrazek: image2nw3.jpg]

[Obrazek: 310417_436913469683603_1264247844_n.jpg]

[Obrazek: c57b5ad18f0ba4ccf4b1a48b6c2c7aaa]