Zastanawiałem się, co jest przyczyną spadku aktywności na forach. Obecność portali społecznościowych zdaje się mieć w tym spory udział, ze względu na:
- dostępność: wystarczy jedno konto by mieć możliwość uczestniczenia w niezliczonej ilości grup tematycznych
- ogromną bazę użytkowników: portale społecznościowe mają mnóstwo użytkowników, a więc promocja grup jest o wiele łatwiejsza niż promocja własnego forum
- prostotę: brak zbędnych funkcji, ustawień, formularzy... Interfejs jest bardzo prosty i intuicyjny, co w przypadku wielu forów nie jest oczywiste
- minimum zasad: wiele grup nie wymaga by komentarze były merytoryczne. Wiele nawet nie pilnuje tzw. "offtopików". Moderatorzy na forach są bardziej rygorystyczni pod względem pilnowania porządku
Ponadto, prowadzenie forum przeważnie kosztuje. Prowadzenie grupy jest darmowe. Administratorzy mający oczekiwania wobec aktywności innych mogą się zniechęcić, jeśli nie zostaną one spełnione.
Niestety powyższe plusy mają swoje konsekwencje:
- trudno jest śledzić, co się w grupach dzieje. Wpisy szybko znikają gdzieś w otchłani innych. Dziesiątki grup walczą o naszą uwagę nieustannie i niełatwo jest odszukiwać treści
- poziom merytoryczny jest z reguły niższy, ponieważ moderatorzy/administratorzy rzadziej pilnują (albo nie pilnują wcale) poziomu rozmów. Myślę, że to może wynikać z tego, że na forach, z reguły, publikujemy pod pseudonimem a na portalach sygnujemy wpisy z imienia i nazwiska
Myślę, że fora cały czas mają szansę, ale tutaj dużo zależy od samych administratorów, nie użytkowników. Jeśli przyjmiemy postawę, że forumowy marazm jest nieuchronny to znaczy, że akceptujemy taki stan rzeczy. Można też nie zgadzać się z tym i próbować szukać przyczyn i rozwiązań.
Jeśli użytkownicy widzą, że administracji zależy, że konsekwentnie (nawet mimo małej aktywności) rozbudowują forum to chętniej włączają się i angażują w dyskusje.
Nie ma złotego środka. Każde forum jest inne i wymaga innego podejścia. Ale...
Żadna sprawa nie jest przegrana, dopóki choć jeden szaleniec o nią walczy. Czyż nie?
Zwłaszcza gdy
Trudno zapalić świecę, łatwiej przekląć ciemność.