W ramach... chyba trzeba to nazwać "akcją odwetową" administrator rzeczowego forum postanowił ostrzec swoich użytkowników przed oszczerstwami, które rzekomo padają z naszej strony. Postanowiłem je zapisać, a zainteresowanych odsyłam do
tematu, który został przez niego założony. Robię to głównie z jednego powodu - aby pokazać, do czego posuwa się w tej sprawie osoba, która nie ma argumentów a dalej brnie w zaparte i nie widzi problemu. Jak zauważył Senior, administrator forum Webmasteruj, starał się on bardzo aktywnie rozwiązać trwający impas, co podsumował słowami:
SeNioR napisał(a):Dodam że chciałem załatwić to polubownie ale z owym Panem się po prostu nie da rozmawiać. Nie dziwota że wiele osób dosłownie ucieka z tamtego forum.
Słowa te są wycelowane we mnie, nie dziwię się i nie mam tego za złe, bo to ja podnoszę raban, aby użytkownicy nie tylko nasi, ale w ogóle korzystający z MyBB nie byli oszukiwani. Trudno mi jednak przyznać rację co do prób polubownego załatwienia sprawy - jak widać po tym temacie, ale i wypowiedziach Seniora na łamach forum Webmasteruj, woli on tak mnie jak i całe MyBB PL raczej obrażać, aniżeli uargumentować to, że nie chce podjąć racjonalnych kroków mających na celu poprawę sytuacji użytkowników i zaprzestanie wprowadzania ich w błąd.
Jako argument podaje się tutaj, iż "nikt nigdy nie skarżył się na zmodyfikowany lub szkodliwy kod" - czy to jednak uprawnia kogokolwiek do wprowadzania takich nieautoryzowanych zmian? Jako autor kilkunastu dodatków do MyBB udostępnianych całkowicie za darmo nie mogę się z taką sytuacją zgodzić. Bo przecież ktoś z forum Webmasteruj mógłby wziąć kod mojej wtyczki, dodać do niej złośliwy fragment, a następnie opublikować na tamtym forum podając jako autora mnie. Pytanie retoryczne: czy to ja byłbym autorem tych zmian i ja miałbym na celu atakowanie forum? Administracja ma prawo nie wiedzieć, co jest umieszczane w załącznikach, ale administracja ma obowiązek reagować na zgłoszenia - a tego nie dopełniono. Zresztą w swoim poście Senior sam przyznał, że to ekipa forum dopuszczała się tych nieautoryzowanych zmian, co już całą sprawę zamyka - potrzebne jest tylko naprawienie błędów.
Tyle tytułem podejścia do sprawy i profesjonalizmu administracji Webmasteruj. Nie sposób natomiast nie zauważyć jeszcze pewnej złośliwości z jej strony - dwóch naszych moderatorów, którzy posiadali tam swoje zwykłe, osobiste konta zostało bez żadnego powodu zbanowanych: w jednym przypadku konto, w drugim IP. Co więcej, administracja postanowiła wymazać ślady swoich wypowiedzi kasując je z systemu prywatnych wiadomości użytkownika... No brawo, choć się nie dziwię - skoro dopuszcza modyfikację plików, to i ingerowanie w korespondencję jak widać nie stanowi najmniejszego problemu. Najzabawniejszy jest tutaj komentarz Seniora w shoutboxie, który wyraża wielką dobroduszność jego działania:
Biorąc pod uwagę te nałożone bez powodu blokady, brak argumentów, oraz to, że Senior może do nas pisać na kanałach prywatnych, a i ma konto na naszym forum w pełni sprawne i odblokowane (co zaczął wczoraj wykorzystywać do spamu niezgodnego z regulaminem) pozostawiam sprawę bez komentarza - oceńcie to samodzielnie. Jeżeli coś robimy w tej sprawie źle, dajcie znam znać, aktualnie skończyły nam się pomysły na rozbijanie muru, zresztą nie widzimy w tym sensu.