Język angielski + google i ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze więcej ćwiczeń. Bardzo dobrze jest mieć też kogoś kto się zna i będzie sprawdzać wynik ćwiczeń, ale nie na zasadzie "to jest do dupy, przestań kodzić, zmień nazwisko i umrzyj.", tylko wskaże błędy i wyjaśni jak to może się odgryźć w prawdziwym świecie. Ja uczyłem się w ten sposób, ewentualnie dołożyłem do listy ciekawość "bebechów" technologii z którymi pracuję.
Co jeszcze dodać... na pewno to że czasy się zmieniły i nawet PHP zaczęło w końcu iść do przodu. Ofc. jak ktoś chce robić po staremu, sklejając kod includami, szablony robić na zasadzie eval/include('zupaPHPiHTML.phtml') a do użytkownika zwracać się komunikatami pokroju "masz 8 nowe wiadomości" dalej może to zrobić... tyle że tak pisało się 5 lat temu (i tylko w PHP które już wtedy było zacofane).
Warto też po ogarnięciu podstaw zrobić "getting started" (tutorial pokazujący podstawy pracy) dla każdego z liczących się FW do PHP (Sf2, ZF, Kohana, Cake, Yii) a później porównać wrażenia i skupić się na pracy z wybraną platformą.
No i warto zacząć od PHP bo jest to technologia z niskim kosztem wejścia (taniutki hosting) i prostym deploymentem (instalacją i uruchomieniem aplikacji na serverze). Jak ktoś wytrzyma te kilka lat w webdevie i yako-tako opanuje jeden język, powinien móc później przesiąść się na inny bez większych trudności... chyba że planuje traktować to co robi jako hobby albo ustawi się dobrze w PHP.