Wielu jest informatyków z dyplomem i nie ma pracy, co dopiero osoby po maturze bez szkoły wyższej. Tutaj studia są poświadczeniem, że coś się umie jakąś wiedzę ma, ale nie jest powiedziane, ze bez studiów nie można być informatykiem. Dla pracodawcy liczy się nie Twój papier z uczelni, ale to, co potrafisz jak nauczysz się na kursach, sam programować, zarządzać dużymi sieciami, zrobisz certyfikaty będą one o wiele więcej wart niż dyplom mgr inż. Informatyki, ale bez studiów ciężko zostać inżynierem czy kimś, kto posiadł wiedze tajemną potrzebną, aby działać w kierunku IT. Studia to też szansa na poznanie ciekawych ludzi, opcja wyjechania do USA na W&T w ogóle opcja, aby uchwycić jakiś wiatr w żagle. Teraz same studia nie wystarczą, ludzie po studiach nie maja pracy a co dopiero bez nich. Także studia to jedno, ale warto już na nich zdobywać praktykę, dorabiać certyfikaty w działce, która nas interesuje. Ktoś napisał, ze jak się nie potrafi programować to nie można się nazywać informatykiem. Czy lekarz zna się na każdej specjalizacji? Medycyna to jak informatyka, zdobywa się wiedzę ogólną po to są studia, ale trzeba się jeszcze wyspecjalizować a w IT jest wiele ścieżek i jedną z nich, jako przyszłościową uważam bezpieczeństwo w tej działce ludzie najwięcej zarabiają.
Wielu z Was zostanie informatykami, ale nie wielu będzie ten zawód wykonywać. Nie jest ważne to, kim jesteś, ale to, co robisz i co daje Ci największe perspektywy w życiu. Skończysz studia dostaniesz możliwość pracy w firmie państwowej na stanowisku informatyka (nie ważne, kim będziesz czy programistą, czy administratorem czy obsługiwaczem drukarek) będziesz informatykiem za 3500 zł brutto, ale dostaniesz też możliwość pracy przy układaniu kabli w Norwegii za 120 zł/h czy założysz firmę budowlaną, która będzie zarabiać dla Ciebie 30000 zł netto / mc/, Co wybierzesz zawód informatyka z nadzieją, że za 10 lat się rozwiniesz? Wiele osób już wiele sobie wyobraża na samych studiach, a po ich skończeniu jest wielkie rozczarowanie. Dlatego wielu tych, co zderza się z rzeczywistością już nie zastanawia się tylko jak ma ofertę pracy np. w Norwegii gdzie po 3 latach można mieć własne mieszkanie za swoje pieniądze wybiera inną opcję niż bycie informatykiem.
Aby być programistą należy to lubić chcieć siedzieć przed komputerem i ćwiczyć tak jak ze sportem, aby mieć wyniki trzeba ćwiczyć tak z programowaniem trzeba kodzić.
Pójdziesz do stolicy zarabiać 8000 zł brutto, 5600 na rękę, opłać kredyt za mieszkanie (jeszcze trafisz jak frankowicze i jesteś ugotowany), opłać życie inne wydatki i ile Ci zostaje? Dla kogoś, kto zaczyna zarabiać zarabianie 2x tyle, co inni to jak złapanie Pana Boga za nogi, ale do czasu, bo więcej zarabiasz więcej wydajesz, bo na więcej Cię stać, ale kiedyś odczujesz, że jednak i to jest za mało.
Co Wam mogę powiedzieć studia są Wam potrzebne, aby nie zmarnować czasu przed telewizorem jak masz swoje 5 minut grasz w gałę, tenisa rozwijaj to, bo tu więcej zarobisz niż będąc informatykiem, ale jak nie masz inne opcji idź się uczyć, łap się doi pracy, aby zdobywać doświadczenie i rozwijaj się w obszarze, w którym chciałbyś się realizować. Teraz jest wiele opcji na pracę, ale firmy nie chcę ludzi bez doświadczenie, a doświadczenia nie ma jak zdobyć bo nikt nie chce ludzi bez doświadczenia i tak się koło zamyka także grunt to dobrze trafić i dobrze się rozwinąć.
p.s. nie musisz iść na informatykę aby pracować przy komputerze każde studia techniczne to na początku ten sam program, matma (matematyka dyskretna, logika nie ta jaką sobie wyobrażasz, probabilistyka, analiza, badania operacyjne..., fiza itd.) także skończysz elektrotechnikę, automatykę, ale tutaj też jest C++ inne języki i też będziesz programistą więc programista = informatyk, ale możesz też skończyć mechanikę, nauczysz się CATIA i co też będziesz programował, albo projektował, a Niemcy stoją wtedy otworem tam przemysł motoryzacyjny, jest praca, obczaisz metody elementów skończonych i nawet najlepszy informatyk w Polsce nie dorówna Ci zarobkami jeśli załapiesz się do pracy w Norwegii.
Aby być kimś musisz być inżynierem, a do tego są potrzebne studia, samo bycie informatykiem nic nie daje. Jak trafisz dobrze czegoś się nauczysz też będziesz zarabiał duże pieniądze, ale trzeba trafić w odpowiednie miejsce inaczej sam dyplom Ci nie pomoże, a już bez niego trudniej w dzisiejszych czasach. Sama praca w firmach państwowych to wymóg posiadania wykształcenia wyższego.
p.s. jak ktoś nie chce tylko się uczyć to jest też inna opcja na ciekawe życie, może spróbować do WSOP w Dęblinie na pilotaż (cywilny bo wojskowe to nie do zdobycia dla przeciętnego obywatela tego kraju), albo do PRz, czy Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie i studia inż. ze specjalizacją pilotaż. Na początku jednak i tak trzeba dużo zakuwać, mieć wyniki, zdrowie, aby się dostać, ale po zakończeniu jest opcja na ciekawe życie. Różnica taka, ze zawód informatyka może wykonywać każdy, ale zawód pilota już nie bo do tego potrzebne są kwalifikacje.