Dołącz do zespołu ekspertów! Backend lub Frontend Developer?

Sprawdź najnowsze oferty pracy naszego partnera - 8lines.io!

Kto ma już dosyć Euro 2012?

Założony przez  Blue.

No właśnie: czy są tutaj osoby, które już mają dosyć informacji o Euro, reklam związanych z nim, "hymnu" -> Koko koko euro spoko i wszystkiego co jest związane z całą eurogorączką mimo, że sama impreza zaczyna się dopiero za około 2 tygodnie?
Windows ❼ Forum
Za złudzenia płaci się rzeczywistością...
Tylko głupcy mogą być szczęśliwi - czyż nie warto być głupcem?
Jak Bóg chce komuś dokuczyć odbiera mu rozum.
Ja nigdy nie byłem pasjonatem futbolu, więc dosłownie całe Euro mi zwisa. Jednak nie zauważyłem, żeby ta kampania promująca Euro była taka straszna. Może dlatego, że nie oglądam telewizji. Aczkolwiek, gdy słyszę gdzieś 'Koko koko, Euro spoko', to od razu opuszczam miejscówę.
:: Akcja DZIĘKUJĘ ZA POMOC ::
Pomocy udzielam jedynie na forum. Wszystkie rzeczy wykraczające poza tą dziedzinę wykonuję odpłatnie.
Ja osobiście mam już dosyć koko koko, jak również wszędobylskich reklam coca coli. No i co nie wejdę do sklepu to zawsze są eurogadżety albo kolejna nowość: kefir kibica, jogurt mistrza itd. Wszystko się zrobiło eurocośtam.
Windows ❼ Forum
Za złudzenia płaci się rzeczywistością...
Tylko głupcy mogą być szczęśliwi - czyż nie warto być głupcem?
Jak Bóg chce komuś dokuczyć odbiera mu rozum.
Ja jestem do tego tak samo nastawiony jak Nidrax. Mieszkam na wsi, do szkoły dojeżdżam samochodem, więc nie grożą mi żadne komplikację związane z euro. Resumując: Mam to gdzieś, obojętnie czy jest, czy nie ma. Chociaż trochę wstyd kogo. :D
Piłką nożną się nigdy nie interesowałem i nadal nie interesuję - Euro więc mi zwisa, chociaż cieszę się, że zrobiono wiele w związku z nim np. terminal lotniczy we Wrocku który miałem nieprzyjemność odwiedzić w "starej odsłonie", sporo dróg itd.
Jedyne co mnie denerwuje, to wspomniane już koko koko - przepchane bez reklamy, bez pytania o zdanie naprawdę zainteresowanych. Folklor folklorem, ale na nowoczesną imprezę sportową?
Tutaj jest dużo miłośników komputerów =/ miłośnicy sportu. Więc odpowiedzi będą takie same. :D:D
No nie :).
Ja się akurat nie zgodzę.
Sam średnio interesuje się piłką nożną, ale mi to jakoś nie przeszkadza.
Wiadomo... każdy na tak ważnym wydarzeniu chce zarobić, dlatego to wszystko powstaje.

Cytat:Jedyne co mnie denerwuje, to wspomniane już koko koko - przepchane bez reklamy, bez pytania o zdanie naprawdę zainteresowanych. Folklor folklorem, ale na nowoczesną imprezę sportową?

Tyle że to "lud" ją wybrał. Mi ona pasuje. Szybko wpada w ucho, słyszałem ją tylko kilka razy a już znam prawie całą zwrotkę i refren. Na tle innych kandydatów na "przebój drużyny narodowej" wypadła [piosenka] najlepiej.
Ja gram w piłkę i interesuje się nią od dzieciaka. Mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy to praktycznie najważniejsze turnieje piłki nożnej, więc My jako Polacy możemy być dumni, że organizujemy takie "coś" jak EURO 2012 (od strony przygotowawczej nie będę się wypowiadał ;) ). Co do "euro-szaleństwa" to zbytnio nie zwracam na to uwagi, większą uwagę przywiązuje do śledzenia ostatnich sparingów naszych rywali i innych drużyn, które wkrótce będą kopały piłkę na naszych boiskach.
Ezio ma rację. Ci, którzy interesują się piłką nożną nie przywiązują zbyt dużej uwagi do marketingowego "euro-szału". Skupiają się bardziej na tym jak ich ulubiona reprezentacja przygotowuje się do turnieju :). Oczywiście nie zapominają o zapasie pewnego płynu przy, którym porażka polaków będzie łatwiejsza do zniesienia.
Mnie w jakimś sensie to całe euro-szaleństwo się podoba. Może nie wszystko, jeśli chodzi o przygotowania do mistrzostw wypaliło, ale fakty mówią jedno - zostało zrobione wiele w kwestii stadionów, infrastruktury. Poza tym jest to szansa dla Polski na promocję w świecie. Niektórzy nadal uważają nas za kraj trzeciego świata, gdzie nikt nie wie co to komputer ;), więc dobrze się dzieje, że jest tyle szumu.
To w końcu nie jest mała rzecz - zorganizować Euro. Nasze Koko... też jest nasze, z mocnymi akcentami polskimi. Ja osobiście na początku miałem mieszane uczucia co do wyboru tej piosenki. Pomyślałem jednak trochę szerzej i stwierdziłem, że nowoczesność wcale nie oznacza, że na folkową nutę w odpowiedniej oprawie nie można zrobić fajnej promocji. I to się udaje. Ta piosenka jest jak wirus i wielu się nią "zainfekowało". I dobrze! Przecież właśnie o to chodzi.

Reasumując można tę nachalną promocję potraktować jak swoiste "święto", bo przecież jak mamy Święta Bożego Narodzenia, to wszyscy śpiewają zgrane od lat kolędy, jacyś Mikołaje biegają po ulicach, na Wielkanoc ktoś biega z wiadrem z wodą, święci jajka i nawet ateistów albo niezdeklarowanych to dotyczy, bo mają wolne, a w głównej mierze pochodzą z rodzin katolickich, gdzie jednak rządzi tradycja, więc mimo wszystko uczestniczą w tych wydarzeniach :)

@Blue: jeśli Cię to męczy, po prostu wyłącz TV, wyłącz radio, wyluzuj się :)
Cytat:sama impreza zaczyna się dopiero za około 2 tygodnie

Za tydzień w piątek już dwa pierwsze mecze :P

Co do samego EURO - czekałem i wciąż czekam z niecierpliwością. Jestem fanem piłki nożnej, kocham ją oglądać i w nią grać i nie opuszczę żadnego meczu :D
Co do samych reklam, kampanii etc. nic nie mam. Może dlatego, że TV nie oglądam, ale w internecie też za dużo nie widzę na ten temat.
Taka impreza jak euro 2012 w piłce nożnej nie spotka nas przez następne 100 lat.

Włosi do dzisiaj nie mogą przeboleć ,że to nie oni organizują tej wielkiej i znaczącej imprezy sportowej. Jest to w hierarchii sportu impreza nr. 3 po Igrzyskach Olimpijskich i Mistrzostwach świata w piłce nożnej.

Więc wybrzydzanie ,że jest wokół tego za duży szum ,świadczy nie tylko o nikłym rozeznaniu w oglądzie i ocenie zdarzeń sportowych jako takich ( co wobec kobiety można jeszcze zrozumieć) ale też marne pojęcie o wadze i ogromnym prestiżu jaki spotyka nasz kraj.
Po prostu mówiąc najoględniej wszyscy nam wkoło zazdroszczą ,że mamy zaszczyt zorganizować tak wielką imprezę sportową.

To jest wielkie wyróżnienie dla Polski.

Nawet gdybym w ogóle nie interesował się sportem a piłką w szczególności to potrafiłbym docenić fakt organizowania przez Polskę tak wielkiej i odpowiedzialnej organizacyjnie imprezy sportowej .

To jest dla naszego kraju jednocześnie zaszczyt jak i wielki egzamin dla naszej ojczyzny.Na wielu płaszczyznach .Bo możemy sobie dobrym zorganizowaniem tych mistrzostw poprawić marną , niestety , reputację w Europie i na świecie.

Już nie będę się rozpisywał o dużym skoku cywilizacyjnym Polski ( stadiony, dworce, mimo wszystko autostrady , bo one zostaną jednak dokończone i cała pozostała infrastruktura , która powstała przy okazji tych mistrzostw zostanie i będzie nam służyła).

Po udanej organizacyjnie ( innego scenariusza nie biorę pod uwagę) imprezie będziemy już innym krajem , inaczej postrzeganym .Dopiero teraz, tak de facto ,dla wielkiej rzeszy ludzi z Europy i ze świata , staniemy się całą gębą europejskim i cywilizowanym krajem na miarę naszych marzeń i oczekiwań.

Leżymy w sercu Europy a jesteśmy postrzegani, przez zwykłych europejczyków, jako kraj zacofany, zapijaczony z hordą złodziei i bandytów.

Po 02 lipca 2012 roku ten obraz naszego kraju radykalnie się zmieni,
I to dzięki tej właśnie imprezie. Więc w związku z powyższym wszelkie utyskiwania są po prostu nie na miejscu.

Bo te korzyści będą dla wszystkich w kraju.

Trzeba iść z duchem czasu i dać sobie szansę przeżycia czegoś niepowtarzalnego.

Bo jak czytam , niektóre tutaj komentarze to do niektórych jeszcze nie dotarło co tak naprawdę się wydarzy między 08.06.2012 a 01.07.2012 roku.

Roku , o którym będą gaworzyć jeszcze nasze wnuki ...o roku ów.

Ba na koniec powiem ,że piłką interesuję się od zawsze a może i jeszcze dłużej...
I czekam na tę imprezę z wielkimi nadziejami sportowymi i organizacyjnymi.
Kibiców mamy najlepszych na świecie.To będzie nasz przysłowiowy 12 zawodnik.

PS. koko nie koko jak ktoś kocha swój kraj to musi kochać jego folklor , nie bądźmy aż tak zakompleksieni , to jest nasze...jakkolwiek to brzmi.

Sorry za ten elaborat , ale zostałem z lekka wstrząśnięty ( niektórymi komentami), nie zmieszany...

Polska gola!
ja się nie znam na piłce, choć wiem na czym polega spalony. Uważam też, że jak pokazują w transmisji meczu skróty nazw drużyn i wynik to obok tego powinny być takie małe koszuleczki w kolorach w jakich grają, bo muszę się pytać co 15 minut, które kolory to jaka drużyna.
Ale wszelkie takie imprezy (a jestem fanką siatkówki męskiej) to jest u mnie okazja do zaproszenia znajomych, sąsiadów i świetnej zabawy.
Koko jest super :) nie znoszę takiej muzyki, ale doceniam łatwość zaśpiewania tego na stadionie :)

No i po prostu bawcie się dobrze z meczami lub idzcie do kina, zróbcie grilla bez piłki itd :)
Ja jestem fanką piłki nożnej i lubię oglądać mecze i pod tym względem cieszę się z Euro! :D Ba, mam nawet koszulkę z orzełkiem i zapas piwa w lodówce :P Biało-czerwona flaga również jest obecna :P

Ale tak jak pisałam męczą mnie już trochę te reklamy euroszaleństwa. No i czemu w dniu meczów 3/4 Warszawy musi być zamknięta?
Windows ❼ Forum
Za złudzenia płaci się rzeczywistością...
Tylko głupcy mogą być szczęśliwi - czyż nie warto być głupcem?
Jak Bóg chce komuś dokuczyć odbiera mu rozum.
Nieprzepadam specialnie za Piłką Nożną. Dla mnie EURO, jest mi obojętne. Wygrają czy nie, świat się nie zawali. :)



Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości