Żyjemy w nieciekawych czasach - to chyba wszyscy wiemy. Nie pomagają już Kury z zaśpiewem "znowu mam doła, znów pragnę śmierci"
Szukamy więc odpowiedzi na pytania egzystencjonalne i zapędzamy się... do rubryk z horoskopami, do kanciap wróżek itp.
Czy wierzycie w przepowiednie, numerologie? Czy rzeczywiście warto wierzyć i brać je pod uwagę? Macie już jakieś doświadczenia?
Podyskutujmy
Nigdy nie brałem pod uwagę horoskopów i tym podobnych przepowiadaczy. Oglądałem kiedyś na EzoTV (czy coś w tym stylu) wróżki, które odpowiadały na pytania. Dla mnie to naciąganie biednych i naiwnych ludzi - zupełnie jak codzienne SMSy o treści "Wygrałeś, ale wyślij kolejnego smsa...".
No cóż, taka słabość ludzka. Są ciekawi przyszłości i chcą sprawdzić, czy to całe wróżenie jest prawdziwe. Jednym się spełni, drugim nie - ot przypadek
Ja osobiście nie wierzę w takie 'cuda'
Ale jest małe prawdopodobieństwo, że to się spełnia. Moja ciotka w gazecie wyczytała, że niedługo będzie miała niespodziewany wzrost kasy w portfelu - a tydzień później (w urodziny) znalazła pracę, choć szukała jej już dość długo.
A czarodzieje, kryształowe kule, jasnowidze i inni tym podobni dla mnie po prostu mówią co im na język przyjdzie
Ja wierzę w takie sprawy (od dłuższego czasu interesuję się ezoteryką), oczywiście jeśli są robione przez prawdziwe, doświadczone osoby a nie naciągaczy
Horoskopy zawsze mi się pokrywają. Kiedyś myślałem że to faktycznie jakiś kit, ale to dość dziwne jeśli od 5 lat każdy horoskop jakoś mi się pokrywa z rzeczywistością. Hm.
(27.08.2010, 12:42)albatros napisał(a): [ -> ]Ja wierzę w takie sprawy (od dłuższego czasu interesuję się ezoteryką), oczywiście jeśli są robione przez prawdziwe, doświadczone osoby a nie naciągaczy
A czy mógłbyś mi wyjaśnić na czym polega wykształcenie w tym kierunku? Jak określić, czy nie ma do czynienia z naciągaczem? Przecież chyba nie ma szkół na ten temat, nie ma też wiarygodnych autorytetów.
Osobiście nie wiem na prawdę co o tym sądzić. Ponieważ jeszcze do niedawna uważałam horoskopy, wróżki i tym podobne za stek bzdur, ale ... niedawno udałam się do tak dla zabawy do pewnego człowieka, który podobnież umie przepowiadać przyszłość... i pewnie w dalszym ciągu bym była przeciwko przepowiedniom. Ale stałą się rzecz dziwna
Wszystko co powiedział ten facet zaczęło się spełniać... Chociaż ponoć człowiek mimowolnie dąży do spełnienia tego co usłyszał
Ciekawe, ale moim zdaniem nieprawdziwe. Jak można znowu przewidzieć co się stanie za 3000 lat?
Nie wiadomo, czy wtedy w ogóle ziemia będzie istnieć. Nie mówię o żadnym końcu świata, tylko o zaniedbaniu ludzkim.
Jakoś nie widać tej wojny, która miała się rozpocząć wczoraj.
Może i coś w tym jest, ale ja w to nie wierzę.
Już jeden koleś przewidywał nam przyszłość na blogu wiemcobedzie.onet.pl (usunął), gdzie pisał różne rzeczy (jak on to nazwał - prorocze sny) w 2007 roku, że zginie dużo osób w katastrofie samolotu (sprawdziło się), że zawali się jakaś kopalnia (sprawdziło się również), oraz że spłonie hotel (także się sprawdziło) - w to bym prędzej uwierzył, bo jednak jakieś potwierdzenie jest.
Ciekawy by był z tego film! ;]
Heh, kto w to uwierzy?
Wojna już się zaczęła? Nie wiedziałam
Nie wierze...
Sorki jak "odkopuje" wątek, ale nie mogłam się powstrzymać jak zobaczyłam tytuł.
Więc tak:
Nienawidzę wróżb itp.
Jak się wierzy w Boga to się wierzy!
Według mnie wróżby to grzech.
Bo tylko Bóg wie to, co ma być i koniec!
I to jest moje zdanie
Zafina, nie przesadzaj, nie dlatego dostaliśmy wolną wolę od Boga by narzucać sobie granice i bariery oraz umysł z logicznym myśleniem i umiejętnością przewidywania zdarzeń.
A co do tematu wątku: ja sama mam mieszane uczucia co do wróżb, jakoś nie specjalnie w nie wierzę. Ale jeżeli chodzi o horoskopy to potrafią czasami mi się sprawdzić.
Jak poznałem koleżankę to zerknąłem co prawda na horoskop ale to bzdury i nie prawda
(na moje nieszczęście) - po prostu szukałem takiego umocnienia i pomogło no ale aż do decyzji ;P
(05.01.2011, 14:37)Blue napisał(a): [ -> ]Zafina, nie przesadzaj, nie dlatego dostaliśmy wolną wolę od Boga by narzucać sobie granice i bariery oraz umysł z logicznym myśleniem i umiejętnością przewidywania zdarzeń.
Blue, każdy ma inny gust!
Np. Ja lubię czarny a ty niebieski!
I nie narzucaj mi innych poglądów na życie, dobrze?
Bardzo cię o to proszę...