Cóż o seksie wiadomo już dużo, a publikacje wciąż się pojawiają. Niedawno pojawiła się nowa książka pod tytułem "Seksualne przygody współczesnych Polaków" jest to zbiór historii przedstawiających życie erotyczne kobiet w różnym wieku. Autorka tłumaczy w swojej książce jak powstają fantazje erotyczne oraz od czego zależą, pozwala też dowiedzieć się więcej o naszej seksualności. Zapraszam do dyskusji: czy takie książki to już przeżytek? Czy seks to dalej temat tabu?
Przeskakując z nudy po kanałach trafiłem na fragment jakiegoś programu (nie wiem jakiego) i akurat mówili że sex nie jest tematem tabu szczególnie po filmach "Sex w wielkim mieście". Raz chciałem zobaczyć o czym jest program "Bez recepty" i czy jest ciekawy i akurat mówili o antykocepcji i sexie. Z tego wyniki że raczej sex nie jest tematem tabu.
Po pierwsze seks nigdy nie był tematem tabu, ale raczej tematem wstydliwym, bo wkraczającym w sferę intymności człowieka. W tym momencie seks przestał być wstydliwy, dlatego mamy wyzywające reklamy, filmy, ogólnie wszędzie, gdzie nie spojrzysz widzisz niemal goły cycek i tyłek. Seks został uprzedmiotowiony, stał się narzędziem totalnym do zaspokojenia się. Przeżytkiem nie jest pisanie takich książek. Przeżytkiem za to jest myślenie, że seks był/jest tematem tabu.
Szkoda mi seksu, przestał mieć wymiar taki jaki mieć powinien. Sprzedaje się go nawet w książkach.
Juz jedna ksiazka o fantazjach sexualnyh powstała, najlepszy bestseller-porazka grey'a, mam nadzieje,że wiecej takih ksiazek nie powstanie, a ludzie zaczna czytac normalne rzeczy
Owszem - goły tyłek w reklamie, czy nagie piersi w programie o medycynie estetycznej są na porządku dziennym, ale nie powiedziałbym, że to od razu ma związek z seksem. Bardziej z pięknem ciałem jak dla mnie. Seks jako kopulacja, w sensie bardziej pornograficznym jakoś nie wylewa się zewsząd. Na szczęście pozostaje doznaniem dwojga ludzi. Oby tak pozostało na długo.